:/

*młoda*

Teraz to jest najgorsze że nikt się mną nie interesuje. W cale nie chodzi mi o to żeby niewiadomo jak mnie lubić i wgl. Poprostu już nawet prawie nikt ze mną nie rozmawia. Teraz najlepszymi przyjaciółeczkami są: Klaudia si., Monika, Justyna i Weronika. Oczywiście każdy ma prawo do przyjażni ale nie żeby zapominać o innych. Chyba pozostał mi tylko pies i przyjaciółka do rozmów.

Shaiya

Nie możesz mieć pretensji o to, że ktoś ma przyjaciół. Zacznij od siebie, potem od innych.

Distory

I z tym się zgodzę. Nie można siłą zdobyć przyjaciół ani zmuszać kogoś do przyjaźni. Niektóre, nawet niewinne żarciki mogą kogoś zranić. Nawet nie wiesz kiedy a kogoś zranić... Nie dokończę bo ktoś może uznać, że przesadzam. Ale ja tak mam Wink

*młoda*

a czyja kogos zmuszam do przyjazni? tylko chce z kimś porozmawiać ale z kim jak nikt nie ma na to ochoty?!

Zielonooka

Ja też popieram post Małej x3. Najpierw trzeba zacząć od siebie, i dopiero potem od innych. Smile

*młoda*

Łatwo wam mówić bo w okół was się wszyscy kręcom. Poza tym jak się mam zmienić?! Pstryknę palcami i będę taka jak ktoś inny? Nie!

Distory

To się wysil. Nawet nie wiesz jak ja się zmieniłam przez 4 klasę.

Zielonooka

Nie wiem czy się do końca zmieniłaś, bo jest w tobie we mnie i w każdym innym człowieku z naszej klasy małe dziecko, ale ono jest gdzieś głęboko schowane pod nasza drugą postacią Razz

*młoda*

Ja jakoś nie zauważyłam żebyś się zmieniła ale to moje poglądy

Zielonooka

Magda ty też się zmieniłaś. Poznałam Cię jak miałam hmm.... 6 lat. To była zerówka. Byłaś zupełnie inną osóbką.

*młoda*

Jaką? Niewiem ułożoną i grzeczną? Teraz też jestem ale trochę mniej!

Shaiya

Tak, trochę... Rolling Eyes

Ja nie chcę nic mówić, bo mnie zaraz pojedziesz po całej linii, ale w sumie... lata mi to. Chcesz wiedzieć co mi w Tobie nie pasuje? Prosze. Tylko nie moja wina, jak Ci coś nie spasuję. Postaram się być delikatnie bardzo szczera.
Po pierwsze jesteś totalna panikarą, nic Ci nie pasuję o byle co robisz halo. Wiesz jakie to jest wkurzające?! Nieraz mam ochotę Ci to wszystko wygarnąć, ale nie mam odwagi po polecisz się poskarżyć. Takie przynajmniej są moje odczucia. Po drugie z góry zakładasz, że jak zaczniesz kogoś naśladować to już na klaśnięcie wszyscy będą przy tobie latać. Nie moja droga. Opinia jest jak hm... kwiatek! Jeżeli raz go zaniedbasz- uschnie. I choćbyś nie wiem jak sie starała- nie wskrzesisz go!
A po trzecie, Magda myślisz, że jesteś idealna. Wiem, że dajesz oznaki swojej "skromności", ale to widać gołym okiem, że w głębi duszy tak właśnie myślisz.

A teraz się zastanów i dopiero potem miej do nas pretensje.

*młoda*

Więc po piersze może i jestem panikarą ale ja tego nie odczówam
Po drugie nie jestem kablem jak niektórzy ludzie. W czwartej klasie może bardziej skarżyłam się do pani ale teraz ostatni raz niepamiętam kiedy byłam zakablować
I tak w ogóle chciałam wiedzieć kogo ja naśladuję?! Bo nie zabardzo wiem. I wcale nie jestem idealna bo nikt nie jest idealny. Tylko to jaka jestem to chyba nie znaczy że już nikt ze mną nie będzie rozmawiał?

Shaiya

Żebyś się nie pomyliła...

*młoda*

Nie rozumiem?