things-of-flower.

vendi.

Serdecznie zapraszam na mojego bloga [link widoczny dla zalogowanych]
Jest to mój taki typowy pamiętnik, więc podaję ten link tylko zaufanym osobom. Nie ma tam oczywiście wszystkiego. To jest taki jakby notes złotych myśli.
Zapraszam!

Monika

Bedę go odwiedziała jak najczęściej xD

Shaiya

z wieloma rzeczami sie nie zgadzam .

a przy okazji...

vendi.

miałam podać ciebie?
okey, mogę to wszystko poprawić.
z czym się konkretnie nie zgadzacie?

Shaiya

z tym całym tekstem o miłości .

wiecie , bez urazy i nie robię z siebie wszystko wiedzącej , ale wychowywałam się praktycznie sama - rodziców nie było w domu bo pracowali i coś niecoś o życiu , uczuciach wiem .
kontakt wzrokowy ? o czym ty mówisz ? rozumiem , utonąć w czymś spojrzeniu ( a propos - diabelskie sidła , wiem coś o tym ) , ale najważniejsza jest rozmowa .

Carmell.! szaleniec :D

ja tego wolę nie czytać, bo jeszcze z okna wyskoczę xD

vendi.

Dobra, najlepiej usunę tę notkę.

Shai. Moi rodzice też pracowali od 8.00 do 17.00 czy tam 18.00, jedyną osobą w domu była siostra, ale nawet ona nie paliła się do tego, żeby odezwać się do mnie.

Shaiya

bo, żeby o czymś pisać - trzeba miec o tym jakieś pojęcie.

mnie to wkurza, bo dziewczyny, które raz się zakochały robią z siebie och ach ... oO'

Carmell.! szaleniec :D

Shaiya

ja się ciesze z tego, że miałam taką szkołę życia ; d

Carmell.! szaleniec :D

dobrze, że nie opowiadałam nikomu mojego dzieciństwa XD

Distory

Kurdę i co będziecie się kłócić która jak była wychowana, która jak wiele wie o miłości i zakochaniu się? No kurdę dziewczyny dajcie se siana.

Shaiya

no kurde dziewczyny nie dajcie se siana, bo po raz pierwszy na tym forum toczy sie dyskusja.
sry, nie jestem zwolenniczka robienia czegoś na siłę .

Distory

Tyle, że kurdę to jest wkurzające jak każda z Was się sprzecza.

Carmell.! szaleniec :D

To nie jest dyskusja, my się żremy, może byłoby to dyskusją, gdybyś Shai. za wszelką cenę nie chciała dowieść, że masz rację. ;]