| Autor |
Wiadomość |
| vendi. |
 Wysłany: Sob 16:24, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Żal mi jej.
Jej już nawet żałosną się nie da nazwać, bo to zbyt bardzo delikatne określenie. |
|
 |
| Shaiya |
| Wysłany: Sob 12:58, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Usunęła, ale ja pozwolę sobie zacytować:
"Przynajmniej nie chodzę w jednych butach jesień, zimę, wiosnę..."
Nie skomentuję tego bo bym się musiała zbanować : 3 |
|
|
| Distory |
| Wysłany: Sob 10:47, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
| Emm... który opis? |
|
|
| Shaiya |
| Wysłany: Śro 20:16, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
hahahaaa . XD
spójrzcie na jej opis . łał, poczułam się urażona . wiecie co ? pójdę się pociąć . : 3 |
|
|
| Carmell.! szaleniec :D |
| Wysłany: Wto 20:32, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
| mam pomysł, zamknij ten temat, bo nie wnosi nic, prócz spamu... |
|
|
| Shaiya |
| Wysłany: Wto 20:30, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Też zbiera sie na szczerość, a w tym nic dziwnego nie widze. |
|
|
| Distory |
| Wysłany: Nie 14:38, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Nie boję się usłyszeć swoich wad. Ja dobrze wiem jakie mam wady. Ja po prostu mówię, że jak tylko ktoś komuś coś powie, coś szczerego, to ta druga osoba od razu krytykuje tą pierwszą osobę. |
|
|
| Shaiya |
| Wysłany: Sob 8:45, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
| co, boisz się usłyszeć swoich wad? ciekawe... |
|
|
| Distory |
| Wysłany: Pią 22:37, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
Ja się trochę boję mówić ludziom ich wady prosto w oczy. Jakoś tak...
Po pierwsze: boję się, że kogoś skrzywdzę (lol... ale ja tak kurde mam!)
Po drugie: wiem, że potem taka osoba zacznie mi wymieniać moje wady, głośno mnie krytykując. Nie to, żebym miała coś przeciwko szczerości, ale tak zawsze jest. |
|
|
| Shaiya |
| Wysłany: Pią 22:18, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Tylko zrozum, ze znając ją to się rozbeczy i poskarży pani. |
|
|
| Carmell.! szaleniec :D |
| Wysłany: Pią 20:34, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Monika napisał: | | Tak, to będziemy czekały, aż łaskawie wejdzie. ;/ Mnie też ona strasznie wkurza. Ogólnie zacowuje się jak dziecko (bez urazy, ale tak jest).. Np. wczoraj zaczęłaś śpiewać jakąś debilną piosenkę ludową czy biesiadną (albo jakąś w tym stylu), a jak ja nie zaczęłam razem z tobą, popatrzyłaś na mnie jak na jakąś wariatkę, bez mózgu. I tak jest właściwie codziennie. To naprawdę drażni człowieka. Więc się nie dziw, że cię mało osób lubi (z tego co tu dziewczyny pisały, to to samo wynika) |
wiesz coo... widujesz ją codziennie... mogłabyś jej powiedzieć, co cię boli a nie robić jakieś.. xd nie tylko na forum można jej o tym powiedzieć |
|
|
| vendi. |
| Wysłany: Pią 20:07, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
| No, to do mnie dzisiaj i do Karola miała pretensje, że nie mogłyśmy sobie przypomnieć jak jest itd. po angielsku ;/ Weź, ona myśli, że jak ma matkę, która uczy angielskiego to go "perfekcyjnie" umie i zna się najlepiej. I niby tak strasznie się uczyła na konkurs z anglika, a się nie dostała i miała mniej punktów ode mnie. Ja też się nie dostałam, ale to szczegół. |
|
|
| Shaiya |
| Wysłany: Pią 18:32, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Albo dziś na W-F'ie . Masakra. Myślałam, że ją walnę tą piłką w końcu. |
|
|
| Monika |
| Wysłany: Pią 18:15, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Tak, to będziemy czekały, aż łaskawie wejdzie. ;/ Mnie też ona strasznie wkurza. Ogólnie zacowuje się jak dziecko (bez urazy, ale tak jest).. Np. wczoraj zaczęłaś śpiewać jakąś debilną piosenkę ludową czy biesiadną (albo jakąś w tym stylu), a jak ja nie zaczęłam razem z tobą, popatrzyłaś na mnie jak na jakąś wariatkę, bez mózgu. I tak jest właściwie codziennie. To naprawdę drażni człowieka. Więc się nie dziw, że cię mało osób lubi (z tego co tu dziewczyny pisały, to to samo wynika) |
|
|
| Carmell.! szaleniec :D |
| Wysłany: Czw 20:42, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
| To nie musicie tego rozgłaszać podczas jej nieobecności -.- |
|
|